Dzisiaj mamy dosyć spory produkt na warsztacie – jakieś 42 tony i prawie 4 metry wysokości 🙂
Zrealizowaliśmy sesję studyjną i plenerową. Fotografie studyjne wykonaliśmy na hali produkcyjnej w fabryce. Sesja plenerowa odbyła się w warunkach polowych, w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Było to spore wyzwanie, zwłaszcza zdjęcia studyjne, gdzie należało poprawnie (hmmm … zawsze staramy się robić to więcej niż poprawnie) oświetlić tak duży przedmiot. Natomiast sesja „polowa” była bardzo niekorzystna dla sprzętu fotograficznego. Był spory wiatr, który unosił wszędzie wokół piasek i ziemię, a wiadomo, że aparaty fotograficzne i obiektywy tego nie lubią
Ciekawym wyzwaniem była też gimnastyka w kabinie spychacza, gdzie robiłem zdjęcia wnętrza. Główne problemy do rozwiązania to oczywiście „fajne” oświetlenie. Ponadto takie usytuowanie się (czytaj: dziwne ułożenie nóg, rąk i reszty ciała), aby zrobić zdjęcie szerokokątnym obiektywem i nie uchwycić własnych butów czy kolan. W takich momentach obiecuję sobie regularne wizyty na siłowni 😉
Podsumowując sesja udana, wróciłem do Lublina koło 18, wypakowałem z auta cały sprzęt, ale jego uporządkowanie i rozstawienie w studiu zostawiłem sobie już na kolejny dzień. Została jeszcze obróbka zdjęć i retusz, ale to już inna historia.
A poniżej można zobaczyć kilka dodatkowych ujęć z tej sesji zdjęciowej.